hurinuslord - 2011-08-13 22:10:58

Hmm skoro jest nas już troszkę to może podzielimy się swoimi odczuciami na temat studiów ;)

piotr - 2011-08-16 08:37:09

Ja odczucia mam trochę mieszane. Trochę obawiam się, że będą dla mnie za trudne. Zwłaszcza matematyki się obawiam, choć wszystko może być trudne. Trochę też dla mnie wyzwaniem będzie utrzymanie się w Krakowie, w sensie organizacji finansów itd, to również może być trudne. Ale generalnie bardzo się na te studia cieszę! Zawsze lubiałem nauki ścisłe, zwłaszcza fizykę. Na pewno na tych studiach dowiemy się całą masę ciekawych rzeczy, po za tym to będzie dużo ciekawsza nauka niż w szkole, będziemy mieć laboratoria itp. Po za tym będziemy uczyć się rzeczy przydatnych, a nie jakiegoś polskiego, WOK-u, historii itp. które zawsze ogromnie mnie nudziły. Ponadto mam cichą nadzieję, że te studia dadzą nam dobry start w życie i pasje. Po za tym na pewno poznamy wiele ciekawych i miłych ludzi. W końcu wszyscy lubimy fizykę :)

lexsa - 2011-08-16 20:17:14

Ja się boję głównie tego, że psychicznie wymięknę po pierwszym oblanym kole ; )
Ale zdecydowanie bardziej się cieszę z tego co i gdzie będę studiować niż się boję, wiec bilans wychodzi na plus ^ ^

coen - 2011-08-16 21:59:54

O to, to to to! Przede wszystkim - zero woku, historii, przedsiębiorczości i masy innych rzeczy, które w pewnym momencie stanowią bardziej elementy poboczne rozpraszające uwagę ;P i jak przedmówcy - byleby przetrwać pierwszy rok ;] nie dać się zagłodzić, przeżyć, zaliczyć wszystkie egzaminy i jeszcze móc się czasem pochwalić wynikami ;) I oczywiście zasmakować tego sławnego, studenckiego życia ;)

lexsa - 2011-08-16 22:24:32

Czuję się w mniejszości ^ ^ Uwielbiałam polski i historię ^ ^

coen - 2011-08-16 22:38:21

Nie mówię, że to źle posiadać uniwersalną wiedzę ale ileż można zaczynać od początku wertować biblię, mitologię i wszystko po kolei :P poza tym ogólnie wszystkie przedmioty w szkołach są znośne, jedynie aspekt związany z ocenianiem, wymogami itp. był czasem źródłem niezadowolenia ;P swoją drogą to faktycznie pewna zaśniedziałość polskiej edukacji jest troszkę dobijająca, o większości współczesnych twórców trzeba by dowiadywać się samemu, a żeby usłyszeć o nich na lekcjach - marzenie... a szkoda ;)

piotr - 2011-08-17 08:30:31

Ja też mam różne humanistyczne zainteresowania, ale zupełnie nie takie jakie są w szkole. Szkolny język polski czy historia nienawidziłem, zupełnie mnie to nudziło. Ale za to historia mojego regionu czy miasta, to już mnie bardziej interesuje. Po za tym historia różnych nauk, np. fizyki to jest dopiero ciekawe. A co do języka polskiego, to zupełnie nie lubię literatury. Ale bardzo interesuje mnie lingwistyka, różne języki, słowiańskie, sztuczne, bardzo mnie to zawsze interesowało :D

A co do samego studiowania, to mnie też bilans wychodzi na plus, będzie ciekawie :D

hurinuslord - 2011-08-17 09:55:53

Ja szczerze powiedziawszy lubiłem wszystkie przedmioty... No dobra poza wosem. Z chęcią się uczyłem sam z siebie. Bo nie raz na lekcji słuchać tych wywodów nauczycieli to było ciężko... Najgorzej to chyba na fizyce w drugiej klasie było jak nam zmienili nauczyciela. W zasadzie to jak się siedziało na lekcji u tej pani to albo się spało, albo z brechtu leżało pod ławką. Stąd też z 2 klasy mam braki co by nie mówić jeśli chodzi o fizykę. I jak wspominam kondensatory to do tej pory chce mi się śmiać ;).
No na studiach z całą pewnością będzie zabawnie xD. Słyszeliście może coś o naszych przyszłych wykładowcach?

coen - 2011-08-17 12:39:06

Jakoś ta fizyka w wielu szkoła jest jakby pomijana niestety, jako mało ważny przedmiot, prowadzony tylko ze względu na odgórne zarządzenia... A na samą szkołę liczyć się niestety nie da ;p Największy niedosyt był zawsze związany z doświadczeniami, a raczej ich brakiem, nawet w moim gimnazjum było tyle sprzętu, że o jego istnieniu dowiedziałem się dopiero, gdy nauczycielka potrzebowała kogoś do pomocy przy sprzątaniu pracowni ;p ileż tego tam było, pobawił się trochę człowiek ale gdzieżby ktoś pomyślał żeby w ten sposób urozmaicać lekcje... ;|
Co do wykładowców to ja nie słyszałem ani żadnych zażaleń, ani też pochwał, jakoś nie miałem okazji niczego na ten temat podłapać ale skoro nikt nie uznał tego za jakieś ważne żeby przed czymś może ostrzegać to w takim razie nie powinno być źle w tej kwestii ;] bardziej od ludzi wydaje mi się obawiać by się można kolejnego przeskoku przez systemy nauczania, w tym przypadku różnica może być znacznie większa niż wcześniej nie tylko z racji poziomu nauczania... ale co by nie było damy radę!;D innego wyjścia nie ma ;p

mulek10d - 2011-08-17 17:15:44

Jako mat-fiz-inf mieliśmy fizyka co bardzo barwnie i ciekawie tłumaczył i podawał zabawne przykłady. To facet z pasją, ale jak się pracuje na 2,5 etatu to czasu na dodatkowe zajęcia nie miał. Mieliśmy doświadczenie. Jedno. Wahadło. A obok za szkłem kupa sprzętu. Inne klasy miały nauczycielkę co wzory sprawdzała w książce. I jak tu pokazać ludziom, że fizyka jest ciekawa? Chociaż nawet jak z umcsem pokazy robiliśmy to i tak uczniowie chcieli tylko pieczątkę, żeby coś tam dostać. Zainteresowali się tylko małe dzieci i jakiś zagraniczny turysta (na Rynku w Zamościu to było).

Guzique - 2011-08-18 00:21:29

Doświadczenia we wszystkich szkołach leżą i to bardzo. Najlepsze jest to że byłam w klasie dwujęzycznej (francusko-polskiej) to mimo wszystko nasza klasa miała profil mat-przyr i nasz nauczyciel fizyki był super. Zawsze miał czas, prowadził specjalne zajęcia dodatkowe oraz inaczej traktował maturzystów z fizyki xD
Co do wykładowców to jedyne co słyszałam że "oni nie publikują w "Ziemniaku Polskim tylko w poważnych pismach naukowych" to z Dni Otwartych. W ogóle co z naszym spotkaniem integracyjnym? :)

piotr - 2011-08-18 08:25:07

Ja miałem tego samego nauczyciela co Guzique i trzeba przyznać, że był bardzo dobry, aczkolwiek moje zainteresowanie fizyką rozwijało się także trochę nie zależnie od nauczycieli. A my na tych studiach będziemy mieć dużo doświadczeń i ćwiczeń praktycznych, skoro to jest techniczna to chyba tak, ale nie przyglądałem się temu dokładnie, orientujecie się może? A co do spotkania integracyjnego to jakoś ucichło...

hurinuslord - 2011-08-18 10:23:39

Ucichło? Skądże znowu. Składać na akademik czy stypendium będzie można dopiero we wrześniu. Wtedy też można się będzie spotkać. Ja proponowałem 1 lub 2, bo jeśli chodzi o akademik jeszcze tylko 5 zostaje. Ale czy wam ten termin odpowiada to nie wiem ;)

lexsa - 2011-08-18 16:19:41

Ja miałam fizyczkę, której cała klasa nienawidziła, a ja uwielbiałam ^ ^ Nie była specjalnie miła, to fakt, ale tłumaczyła bardzo dobrze ; ) W pierwszej klasie mieliśmy fizyka, który uwielbiał snuć dyskusje na temat równoległych wszechświatów, zakrzywień czasoprzestrzennych itp. Raz nawet stwierdził, że czary istnieją i są tylko dziedziną fizyki ^ ^
Ja się niestety na spotkanie integracyjne nie będę mogła wybrać... chyba, że zorganizujemy jeszcze jedno tuż przed rozpoczęciem roku akademickiego ; )

coen - 2011-08-18 22:51:42

W kwestii spotkania, ja będę też na uczelni 1-2 wrzesień żeby dowieźć papiery brakujące i sądzę, że to mógłby być nasz pierwszy kontakt jak wspomniał hurinuslord i będę oponował za tym ;p co do konkretnego dnia jestem w stanie się dostosować ;) mam tak względnie większy z pewnością komfort dojazdu niż wielu z Was więc do wyboru do koloru, a późniejsze spotkania wg mnie są tylko kwestią czasu ;P
Moja nauczycielka od fizyki - trudna kobieta ;D też nie była zbyt lubiana... ;p ale zyskiwała przy bliższym poznaniu, od strony merytorycznej szału nie było ale mimo to nudzić się nie można było na jej lekcjach ;) język ostry, a i żarty czasami ciężkie do przełknięcia dla niektórych ale chyba każdy fizyk ma w sobie coś niezrozumiałego dla innych :P

piotr - 2011-08-19 08:20:02

A jakie wy papiery jeszcze dowozicie?

mulek10d - 2011-08-19 10:23:53

31 sierpnia albo 1 września przyjadę do Krakowa na kilka dni, więc od 1 lub 2 chętnie się spotkam.

hurinuslord - 2011-08-19 10:39:56

Papiery do akademika, a także do stypendium, przynajmniej ja.

mulek10d - 2011-08-19 10:41:58

Do stypendium socjalnego, tak?

piotr - 2011-08-19 10:47:37

A to te paiery do stypendium socjalnego to trzeba już składać?

hurinuslord - 2011-08-19 11:31:35

Dokładnie do 19 września. Z tym, że ja składam od razu z tymi do akademika, bo po co latać kilka razy. Tak socjalnego.

www.hsp.pun.pl www.granarutofan.pun.pl www.ffallybk.pun.pl www.symbian.pun.pl www.bakugan-nevvestroja.pun.pl