hurinuslord - 2011-08-12 11:21:10

Jak w temacie ;)

madzialena - 2011-08-13 00:27:32

czeeść. jestem tu nowa, mam nadzieję że 'szerokie grono' przyjmie mnie pozytywnie ;p

mulek10d - 2011-08-13 00:41:51

Trzecia cześć tego forum przyjmuje Cię z bardzo pozytywnym nastawieniem. :]

lexsa - 2011-08-13 12:01:07

Ja również się witam ; )

Guzique - 2011-08-13 19:41:20

Hej wszystkim :)

coen - 2011-08-13 22:38:01

witajcie ;p odczuwam takie lekkie deja vu ;p

mulek10d - 2011-08-14 00:36:48

nie, no co ty. ładnie się przywitaliśmy po raz drugi, czyli się znamy. no może jeszcze tego piwa wypitego razem brakuje...

Leo - 2011-08-14 00:50:20

Witam.

lexsa - 2011-08-14 10:54:30

Piwa, spotkania i ogólnie większej dynamiki w tej integracji ; )

piotr - 2011-08-14 12:13:06

Hej wszystkim! Ja jestem nowy na tym forum. O tych forach powiedziała mi Guzique, więc też mogę dołączyć to tej forumowej elity :D Ja jestem z Mysłowic, dostałem się na fizykę techniczną. Ja pomysł o studiowaniu fizyki miałem już w gimnazjum, zainspirowały mnie zwłaszcza różne artykuły i książki popularnonaukowe. Natomiast pomysł o studiowaniu konkretnie na AGH zrodził się dopiero na początku wakacji, wcześniej myślałem cały czas o UŚ.

hurinuslord - 2011-08-14 13:46:58

No zaczyna nasz wreszcie przybywać. Sądzę, że jakoś tak od końca sierpnia będzie nas jeszcze więcej. Zacznie się już ten klimat xD

madzialena - 2011-08-15 23:07:28

To może ja też dorzucę kilka słów i napiszę cosik o sobie. Jestem z małej mieścinki o nazwie Środa Śląska, nieopodal Wrocławia. W sumie nie mam zielonego pojęcia dlaczego wybrałam fizykę techniczną, nigdy nie miałam jakiś specjalnych marzeń o tym kierunku, lecz przyznać mogę, że zawsze odrobinkę mnie ciągnęło ku fizyce. Podejrzewam, że dostając się na ten kierunek wypełniam swoje przeznaczenie ;> Ale proszę, nie bierzcie mnie za świruskę ;p A dlaczego techniczna? Myślę, że może być ciekawsza niż taka "zwykła fizyka" ;) Jestem ogromnie ciekawa Waszych historii ! ;)

lexsa - 2011-08-15 23:28:11

Będziemy studiować fizykę ^ ^ Każdy z nas musi być troszkę świrem ; ) Oczywiście żartuję, ale zabawne, że ludzie zazwyczaj tak myślą ^ ^ Przynajmniej ci z mojego otoczenia, kiedy mówiłam na co chcę iść robili wielkie oczy albo zwyczajnie nie wierzyli.
Też coś o sobie napiszę, a co. Jestem z okolic Gdańska, a naszą fizykę wymyśliłam sobie tylko z powodu możliwości robienia specjalizacji z jądrówki ^ ^ Ubzdurałam sobie, że wybudują mi elektrownie.
No i pewnie jeszcze dlatego, że nic innego mnie nie zachwyciło, a kiedy usłyszałam o AGH nie chciałam myśleć już o niczym innym ^ ^

hurinuslord - 2011-08-16 10:03:10

Nie ma nic złego w byciu świrem xD. Każdy jest na swój sposób zwariowany nie tylko na fizyce. Weźmy np prawo. Dla mnie tam są większe świry. Nauczyć się tych wszystkich kodeksów itd... Ja wybrałem fizykę z podobnych powodów co lexsa, choć doszła do tego fascynacja nauką od najmłodszych lat. Jakoś to będzie ;)

madzialena - 2011-08-16 19:54:48

lexa, odnosząc się do twojej wypowiedzi, to też zauważyłam dziwne reakcje wśród otoczenia.. ludzie myślą, że ktoś kto studiuje fizykę istnieje tylko w amerykańskich filmach.. a kiedy dodać do niej jeszcze słówko "techniczna" to już zupełnie nie wiedzą jak mają zareagować.. czy poklepać po ramieniu i powiedzieć "powodzenia.. eghm.. dziewczynko" czy po prostu zaakceptować że tak, są ludzie, którzy chcą studiować tą czarną magię.. choć swoją drogą, mam wrażenie, że ostatnio, właśnie dzięki pochwaleniu się kierunkiem studiów zyskałam u kogoś respect. przyznam, baaardzo miłe uczucie zwłaszcza, że wydawało mi się że mieli mnie za jakąś wycofaną ;pp

lexsa - 2011-08-16 20:09:54

Ludzie zwyczajnie nie mają pojęcia co może kryć się pod terminem "fizyka techniczna". Moja mama dziś jeszcze spytała mnie czym to się w ogóle różni od energetyki...
Swoją drogą muszę przyznać, że sama mam problemy z dokładnym wytłumaczeniem czego właściwie będziemy się uczyć ; )

mulek10d - 2011-08-16 20:27:43

Z moich znajomych tak do końca pochwala mój wybór kierunku chyba tylko jeden - też z nami będzie studiować ;p i jeszcze brat, ale on chyba łasy na stypendium. Na przykład znajomy student astronomii i astrofizyki złożył mi kondolencje.
A wybrałem fizykę, dlatego że się tym interesuję. Mówili, żeby iść na to co się lubi, no to poszedłem. A co będę robić po studiach, to wyjdzie w praniu.

hurinuslord - 2011-08-16 20:38:04

No ja najgorzej nie wyglądam w oczach innych. W większości wiedzieli, że wyląduje na "czymś takim";). A tak na serio to uważają, że to dobra decyzja. O wiele lepiej pójść na coś technicznego niż na humanistycznego, a jak wiadomo w tym najciężej z pracą.

coen - 2011-08-16 21:54:58

Jeśli chodzi o ten 'techniczny' element naszej fizyki to z tego co się orientuję z opinii już studiujących na naszym wydziale, że oni wymiatają w laboratoriach ;P podczas gdy studenci innych uczelni w podobnej konfrontacji plątają się przy praktycznych ćwiczeniach... ;) bez ujmowania komuś zasług i zdolności oczywiście... ;) ale co do opinii otoczenia to faktycznie ktokolwiek nie usłyszy słowa 'fizyka' od razu zaczyna wspominać, że w szkole to był jego najmniej lubiany przedmiot i często dziwi się podobnemu wyborowi, wiele osób widzi w fizyce coś nie do pojęcia, coś poza zasięgiem zwykłych śmiertelników ;) a sęk w tym, że fizyka właśnie wszystko upraszcza ;] nie wiem czy też tak macie ale ja osobiście bardzo często chcę wiedzieć co, jak i dlaczego działa i funkcjonuje w taki, a nie inny sposób, a jedyną nauką jaka daje mi satysfakcjonujące odpowiedzi jest właśnie ta nasza wspaniała fizyka ;)
Uwaga, jeszcze zdecydowałem się trochę rozpisać ;P brawa dla każdego kto zdecyduje się to wszystko czytać... ;P
Co do tego bycia świrem to według mnie podjęliśmy jedną z najrozsądniejszych decyzji. Zatrważająca liczba osób decyduje się na studia tak od niechcenia, nie mają pomysłu na dziedzinę w jakiej chcieliby poszerzać swoją wiedzę... i najczęściej, w przypadku wielu osób, które znam, skutkuje to wybraniem jakiegoś zarządzania finansami i ogólnie czegoś ekonomicznego - swoją drogą nie wiem dlaczego w społeczności funkcjonuje taki pogląd, że ekonomia jest po pierwsze banalna, a po drugie jest pewnikiem jeśli chodzi o późniejszą pracę ;| A my, 'świry', w najgorszym wypadku nie będziemy się przynajmniej nudzić ;P
Jeszcze taka mała dygresja, rozbawiła mnie niedawno opinia jednego ze znajomych mojego dziadka, którego poglądy na temat fizyki są jak wypisz wymaluj poglądami z początku XX w. Otóż twierdzi on, że jest to dziedzina, w której kompletnie ale to kompletnie nie ma już nic do osiągnięcia ;D wszystko zostało już zbadane, opisane i temat został wyczerpany ;) Przemyślcie sobie więc wszystko jeszcze raz ;P

lexsa - 2011-08-16 22:22:34

coen, od dziś kolega Twojego dziadka jest moim mistrzem ^ ^
Co do ludzi, którzy wybierają studia ad hoc - u mnie 90% ludzi, którzy nie mieli pomysłu na studia poszło na budownictwo... Niby nie powinno być po tym problemu z pracą, ale robić całe życie tak specyficzną robotę bez specjalnego zainteresowania tym tematem... no nie wiem, nie wiem.

coen - 2011-08-16 22:48:30

A, fakt - budownictwo, oczywiście masz rację. Nie chcę przez to powiedzieć, że jakiś kierunek jest zły ale ogólnie istnieje chyba taka moda na 'bycie magistrem', a w mniejszym stopniu na posiadanie faktycznie wiedzy, która nie wynika tylko z aktualnych tendencji wśród rówieśników... Ale w przypadku starszych znajomych zauważam, że większość tych niezdecydowanych nawet jeśli zaczyna studia to po miesiącu/dwóch, albo sama rezygnuje, albo odpada po pierwszych egzaminach...

piotr - 2011-08-17 08:25:56

O, widzę, że dyskusja na forum mocno ruszyła :)
U mnie było podobnie, większość ludzi, którym mówiłem, że idę na fizykę reagowała w podobny sposób, byli zaskoczeni, twierdzili, że jest to strasznie trudne itd. Ale wiele osób też twierdziło, że przynajmniej będę miał dobrą pracę. Choć inne osoby twierdziły, że po np. mechatronice to miałbym dobrą pracę, ale po takiej fizyce to nie...

Ja też tak mam, że bardzo wiele rzeczy interesuje mnie jak, dlaczego, czemu itd. i właśnie fizyka na pewno najczęściej i najmądrzej odpowiada na takie pytania.

Co do tego, że w fizcye nie idzie nic odkryć? To ja się u nikogo z takim przekonaniem nie spotkałem. Albo ktoś zupełnie nie wie co to fizyka i się nie wypowiada, albo ludzie raczej wiedzą, że się da odkryć, ale jest to tylko dla bardzo wybranych. Tym przejmować się nie musimy, w fizyce fascynujących pytań tylko przybywa :D

hurinuslord - 2011-08-17 09:49:46

Ja osobiście sądzę, że tak naprawdę to my wcale tak dużo nie wiemy. Na dobrą sprawę to nie wiemy nic poza podstawami, które mogą być błędne. Wyobraźcie to sobie: obalacie teorie Einsteina albo Newtona. Kto wie, kto wie może i oni się mylili. Nic pewnego na tym świecie ;)
Poza tym, co by nie mówić jesteśmy drugim i ostatnim jak na razie rocznikiem kierunku zamawianego jeśli chodzi o fizykę. Czyli jednak potrzeba trochę tych fizyków, inaczej by ten projekt nie przeszedł ;). Więc z pracą nie będzie chyba aż tak ciężko, z pracą w zawodzie rzecz jasna.
Zresztą, praca... O jakiej pracy mówimy, najpierw trzeba skończyć te studia co nie będzie takie łatwe xD.

piotr - 2011-08-17 11:25:00

No właśnie, nie będzie łatwe, ale dobra praca w przyszłości może motywować.

madzialena - 2011-08-17 17:45:31

oby była! bo ja sobie na przykład nie wyobrażam siebie w karierze naukowej. wiem, może to brzmieć jak niska samoocena, ale stwierdźmy jasno, że nie każdy nadaje się na naukowca. przy tym kierunku trzyma mnie to, że w przyszłości będziemy wykształceni z trzech dziedzin fizyki, matematyki i informatyki. myślę, że z takim zestawem w rękawie pracodawcy powinni być chętni do zatrudniania nas.. podkreślam, powinni, bo Polska to dziiwny kraj. ponadto, jesteśmy umysłami ścisłymi, które poprzez logiczne myślenie łatwo potrafią się dostosować do nowych warunków i rozwiązywać stawiane nam problemy tylko przy odrobinie pomocy na początku z zewnątrz.. mam tutaj na myśli, że z naszym przyszłym wykształceniem pracodawcy (i znowu to słowo) powinni mieć o nas takie zdanie, nawet jeśli przyszła praca nie miałaby mieć za wiele wspólnego z fizyką.

Guzique - 2011-08-18 00:14:04

Osobiście uważam że może będziemy mieć szczęście i akurat jak skończymy studia (oby bo slyszłam że ze 120 osób zostaje po 3 latach 20-pare xD :D ) to w Polsce zacznie się coś dziać w sprawie elektrowani jądrowej xD ale ja i tak się nastawiam że raczej będe musiała wyjechac za granicę :) taka Szwajcaria ^^ Bo tak poza tym to  poszłam na Fizykę Techniczną z myślą o Cernie (wiem wiem to marzenie tysiąca ludzi na świecie a tylko nielicznym się udaje xD). A co do dziwnych reakcji, to wiekszość z ludzi właśnie mimo wszystko czuje respect i starszych i młodych bo wiedzą że to będą ciężkie studia xD

piotr - 2011-08-18 08:20:43

Ja bym chciał być naukowcem i pracować w CERN-ie, to by było coś! Ale na razie nie ma co marzyć. Te liczby robią dziwne wrażenie, ze 120 zostaje dwadzieścia parę...

hurinuslord - 2011-08-18 10:19:58

Hmm to ja powiem inaczej. Po pierwszym semestrze jest przesiew 40-70%. Część ludzi rezygnuje, bo nie daje rady lub też zrozumiała, że to nie jest dla niej. Po drugim semestrze odpada następne kilka osób. I zazwyczaj te co zostały to kończą. Z tym, że nie wszyscy idą potem na magistrat. I tak to mniej więcej wygląda. Ja bym powiedział, że może nas zostać jakieś 30-40 osób, może więcej w zależności od tego jacy ludzie, ambitni czy też nie przyjdą. Więc w sumie nie jest tak źle. Zresztą nie tylko na fizyce lecz na większości jakichkolwiek kierunków, nie tylko technicznych, jest podobnie.

lexsa - 2011-08-18 16:11:04

madzialena, ja przeczytałam gdzieś na forum MS, że ludzi po fizyce chętnie zatrudniają, bo pracodawcy wychodzą z założenia, że skoro ktoś był w stanie ogarnąć fizykę to poradzi sobie ze wszystkim ^ ^
Jeśli chodzi o moje marzenia związane z pracą po studiach, to aż wysoko jak CERN nie mierzę - jestem bardzo nastawiona na energetykę jądrową ; ) Jak mi tu nic nie wybudują to pojadę gdzieś na wschód ^ ^

coen - 2011-08-18 22:44:19

Jeśli będzie szansa znaleźć zatrudnienie blisko związane z fizyką to już będzie sukces ;) Aspiracje dobra rzecz, sam chciałbym zająć się bardziej pracą naukową, też nie wykluczam ewentualnego wyjazdu za granicę... ale czas pokaże co z tych naszych planów wyniknie :P Co do przesiewu też o tym słyszałem, ale to przede wszystkim pierwszy rok, konkretniej pierwsza sesja :] ale nie ma co się martwić na zapas, przekonamy się już wkrótce... ;)

madzialena - 2011-08-19 16:55:56

blagam, nie stresujcie mnie juz sesjami, bo bedzie mi sie to snic po nocach i bede robila w portki.. bede sie starala z calych sil utrzymac, jesli bede za slaba, mowi sie trudno ale na pewno nie poddam sie bez walki ;) wracajac do tematu zatrudnienia to wiem ze za granica jest wiecej mozliwosci i lepsze warunki, ale nie chcialabym wyjezdzac.. istnieje mozliwosc ze moje stanowisko w tej sprawie jeszcze sie zmieni, ale poki co, majac na koncie kilka dluzszych pobyztow za granica, chyba bym nie wytrzymala psychicznie bez tej kochanej Polski ;)

lexsa - 2011-08-19 17:34:48

O to to, właśnie ; ) Emigracja to ostateczność ; )

hurinuslord - 2011-08-19 19:03:42

Zresztą, co wy mówicie. Przed nami co najmniej 3 lata studiów plus ewentualnie magisterka kolejna 2. I być może doktoracik jeszcze ;). Wiadomo co będzie za te kilka lat? W zasadzie to mamy chyba po drodze nawet parę końców świata... Więc nie ma czym się przejmować. Może kiedyś Polska będzie potentatem w jakieś dziedzinie i fizyków będzie trzeba xD. Ja tam póki co nie myślę o emigracji.

coen - 2011-08-19 21:36:26

Może też nie jest to jakaś kwestia myślenia ale mimo wszystko jakieś wstępne perspektywy trzeba uwzględniać i tak też ja przynajmniej po prostu jestem skłonny brać różne opcje zatrudnienia po studiach przy założeniu ich pozytywnego ukończenia ;p więcej w tym rozmyślania niż planowania ;) ale chociażby pod względem nauki różnych języków wypada mieć gdzieś to na uwadze... chociaż pewnie każdy chciałby u nas w Polsce pracować i oczywiście żeby nie musiał siedzieć w mcdonaldzie i żałować wyboru kierunku. Ale tak jak mówicie, jeszcze trochę wody upłynie zanim trzeba będzie się decydować... ;) btw. słuszna uwaga z końcem świata ;p

mulek10d - 2011-08-19 22:43:57

A ja miałem dziś sen, może proroczy. Spotkałem dwie nauczycielki fizyki: jedna mi pokazała eksperyment w którym zderzały się dwie kulki jakby w akceleratorze i wybuchały, co miałem jakoś badać, a druga mi przypominała, że od września mam jakieś zajęcia w liceum swoim prowadzić ;p

Guzique - 2011-08-21 14:45:48

Moim zdaniem nadszedł już czas aby zorganizować nasze spotkanie integracyjne :) jest jeszcze wcześnie ale wtedy każdy zarezerwuje sobie na to czas. jak już wcześniej zostało ustalone, wchodzą w gre dwie daty 1 i 2 września, więc niech każdy napisze kiedy mu bardziej odpowiada i gdzie moglibyśmy pójść (ja osobiście średnio znam kraków więc cięzko jest mi coś zaproponować ale może coś znajdę) tak więc piszcie :)

hurinuslord - 2011-08-21 15:51:22

No też o tym myślałem. Mi pasują obie daty. Choć sądzę, że 1 będzie strasznie dużo ludzi. Początek roku szkolnego... Pełno ludzi będzie chciało ten na dobrą sprawę ostatni dzień jako takich wakacji spędzić na powietrzu czy też spotkać się ze znajomymi z klasy w barach, kafejkach czy coś. Sądzę więc, że 2 będzie lepszy pod tym względem. No i jeszcze ważna jest pogoda xD. Jak 2 ma lać, a 1 nie to wiadomo co się wybierze... Lubię deszcz, ale po co moknąć.
A co do tego gdzie się pójdzie... No w Krakowie trochę tych miejsc jest. Jeśli nie Wawel i Rynek to można połazić po Śródmieściu. Poznać teren xD. Albo też można się zgubić i już zajęcie gotowe xD.

madzialena - 2011-08-21 23:15:14

kurcze, wiecie co? na upartego mi pasowalby 2 wrzesnia, ale nie wiem czy by mi sie oplacalo.. ostatnio jak jechalam do krakowa (dodam ze pociagiem) to bylam w miescie kolo 11 albo 12, nie pamietam dokladnie.. ale za to nastepny pociag mialam juz kolo 16 40, wiec myslicie ze by wystarczylo? no i ja za w ogole nie znam krakowa, wiec nie wiem czyy bym dotarla na miejsce spotkania ;D oczywiscie, super bedzie jesli sie spotkacie beze mnie, ale moge liczyc, ze mnie jeszcze przygarniecie do grona? ;D tak w ogole, na prawde pasuje wam tylko 1 i 2? Co bzscie powiedzieli na 4? :))

mulek10d - 2011-08-22 00:32:24

Mi na przykład to pasuje i 1 i 2 i 3 i 4. 5 chyba będę wracać z Krakowa.

piotr - 2011-08-22 08:40:56

Z tego co wiem na chwilę obecną to pierwszy i drugi września mi pasuje. Ja mam blisko, więc godzina jest mi w miarę obojętna. Natomiast w weekend prawdopodobnie pojadę w góry, więc raczej odpada. Co do pomysłu co by porobić, to moim zdaniem fajnie jest po prostu pospacerować po Krakowie, można by się spotkać przy dworcu PKP, żeby nikt się nie zgubił i razem się przejść, na nasz wydział, potem do miasta, tak jak mówicie, Wawel, Rynek, Śródmieście. I jeszcze takie pytanie, nie chcielibyście jednak wszyscy oficjalnie przenieść na to nowe forum? Adek nam ładnie założył, tam nie ma denerwujących reklam.

Co do emigracji, to też nie wykluczam całkowicie takiej możliwości, ale wolałbym zostać w Polsce, po za tym mimo, że ja interesuję się językami obcymi, to ich uczenie nie przychodzi mi zbyt dobrze, więc z tym mógłby być problem dla mnie...

hurinuslord - 2011-08-22 09:48:33

Hmm w sumie można by się było spotkać na dworcu. Stamtąd szedłem ze znajomymi do AGH prawie godzinę z tym, żeśmy się trochę pogubili xD. Jak się wyjdzie głównym wyjściem dworca na plac przed galerią krakowską, to jakieś 30 minut się idzie. Przyjemna droga przez samo Śródmieście i Rynek. Wiecie mi też w zasadzie pasuje cały początek września. Z tym że 3 i 4 to weekand, a więc dziekanat zamknięty...

madzialena - 2011-08-22 14:54:41

wiecie co, ja narazie sie wstrzymam z ustalaniem konkrektow, poczekam i zobacze jak pasuje calosci, choc raczej nie dam rady przyjechac 1 i 2 ;) tak poza tym, to jakie nowe forum? jest jakies nowsze niz to? staralam sie przegladnac posty ale niczego takiego nie znalazlam ;)

hurinuslord - 2011-08-22 17:02:53

Hmm no jest. http://ft-agh.xt.pl/
Bez reklam, własna domena.

coen - 2011-08-22 17:07:26

http://ft-agh.xt.pl/ - to adres forum by Adek ;)
Co do terminu spotkania jestem w stanie się dostosować, dla mnie jest ok każdy termin niemalże ale mimo wszystko gdybym miał decydować to skłaniałbym się ku 2 września. Spotkać się można na dworcu, tak jak proponowaliście, możemy trochę pospacerować, przejść przez rynek, możemy też i pod uczelnie zajść, a później, zmęczeni zwiedzaniem krakowa, odpocząć w jakimś przytulnym barze ;] ;p można się rozglądnąć na necie jeśli chodzi o umiejscowienie fajnych knajp żeby nie było później kłopotu choć nawet i bez tego możemy po drodze coś wybrać losowo bo pełno tego ;)

mulek10d - 2011-08-22 18:11:34

Jeśli chcecie bardzo dobre piwo to polecam C.K. Browar. Po prostu wspaniałe, jak sama nazwa wskazuje sami je robią i dobrze im to wychodzi.

www.wip-air.pun.pl www.bloodteam.pun.pl www.krecanasrury.pun.pl www.thelgilius.pun.pl www.mted.pun.pl